wtorek, 27 marca 2007

I don't know.

Diamondy są wieczne, beskidó.

Rynda miał znowu przypał, taki przezajebisty. Nie wiem jak on to robi. Chyba je generuje albo co. Nie wiem.
"I się wkurwiłem, bo sobie kupiłem taką wielką kiełbasę..." :D

A tak poza tym to nic mi się nie chce tu pisać i w ogóle. "W ogóle" to dobry zwrot. Muszę zacząć go używać, żeby podkreślić wagę wypowiadanych słów, np: "pierdolę tę uczelnię i w ogóle".
Konkret, co?

Idę spać.
See-you-nara.

Brak komentarzy: