czwartek, 22 listopada 2007

Aries, czyli, kurwa, baran

Miał rogi zakręcone jak ślimaki i strasznie dużo jarał.
Niespiłowanym kopytem unosił do ust grubego jointa i głęboko się zaciągał. Dym wypuszczał powoli, kącikiem lekko uchylonych ust. Uwielbiał to.
Potem wydawało mu się, że jest Proustem i szedł w stronę Swanna.
Nie miał pojęcia kim jest Swann, nie znał nikogo o tym imieniu, ale wytrwale starał się iść.
Ludzie mówili, że był głupi.
A w końcu to był tylko baran.




/UNKLE - Be There f. Ian Brown

środa, 14 listopada 2007

w 80 postów dokoła świata



Wiem, wiem.
Ale się staram, kurwa.
Naprawdę bardzo mocno się staram.
Jak ja pierdolę.


/The Orb - Vuja De